Pamięć o bohaterach to wyraz patriotyzmu
W 70. rocznicę wyzwolenia Łomianek, zebrani przed pomnikiem "Bohaterom Poległym w Obronie Ojczyzny 1939-1945" złożyli kwiaty i wieńce oraz uczcili pamięć obrońców tej ziemi. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z dzisiejszej uroczystości patriotycznej.
Pamięć o bohaterach to wyraz patriotyzmu
W 70. rocznicę wyzwolenia Łomianek, zebrani przed pomnikiem "Bohaterom Poległym w Obronie Ojczyzny 1939-1945" złożyli kwiaty i wieńce oraz uczcili pamięć obrońców tej ziemi. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z dzisiejszej uroczystości patriotycznej. W piątek, 16 stycznia u zbiegu ulic Warszawskiej i Wiślanej pojawili się: Burmistrz Łomianek, Tomasz Dąbrowski, Zastępca Burmistrza, Piotr Rusiecki, kombatanci, harcerze, uczniowie, radni i mieszkańcy Łomianek. Przyszli przed pomnik, by o godz. 12.00 oddać hołd żołnierzom, którzy walczyli o wolną Polskę.
- Przenosimy się pamięcią do 16 stycznia 1945 roku, kiedy o godz. 15.00 2 Dywizja Piechoty rozpoczęła przeprawę przez Wisłę w rejonie Łomianek. Ukształtowana po 1989 roku sytuacja historyczna pozwala nam na nowo poznawać historię tamtych dni. Data 16 stycznia 1945 roku otworzyła wielki rozdział zmagań o kulturę naszego narodu i prawdę historyczną - przemawiał Burmistrz Dąbrowski.
Burmistrz w imieniu mieszkańców gminy wyraził hołd i wdzięczność żołnierzom walczącym o jedną, wolną Polskę. - Niech pamięć o nich będzie pośród nas, mieszkańców Łomianek, wiecznie żywa. Pamiętamy o was żołnierze i będziemy pamiętać - dodał.
Następnie przed pomnikiem delegacje - kombatantów, Burmistrza Łomianek, Rady Miejskiej, Zarządu Osiedla Łomianki Górne, Komunikacji Miejskiej Łomianki oraz łomiankowskich harcerzy i zuchów - złożyły wieńce i kwiaty.
W imieniu kombatantów okolicznościowe przemówienie wygłosił prezes łomiankowskiego koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Kazimierz Medyński.
- Przez 45 lat historia była nieco zakłamana. Cały czas mówiono o wyzwoleniu Łomianek. W pewnym sensie tak było, ale okupanta niemieckiego zastąpiono okupantem sowieckim na dalsze 45 lat naszej historii - mówił Prezes Medyński. - Zdajemy sobie sprawę, że w składzie Armii Czerwonej przyszły do nas oddziały 1 Armii Wojska Polskiego, konkretnie 2 Dywizja Piechoty. Byli to jednak żołnierze, którzy nie zdążyli na pierwszy pobór do Wojska Polskiego i którym nie udało się z gen. Andersem opuścić wrogiego kraju i wrogiej Syberii, na której wówczas znaleźli się - kontynuował.
Kazimierz Medyński zauważył, że ci żołnierze uciekali z gorszego piekła, w jakim znaleźli się po 17 września 1939 roku. Dlatego też umniejszanie czynu bojowego armii - która obok armii sowieckiej - przyszła do nas, jest rzeczą niesłuszną.
- Ci ludzie walczyli z nadzieją, że przyniosą Polsce wolność. Tak się stało, ale trzeba było na nią długo czekać. Wielu z nich potem było niesłusznie prześladowanych przez Urząd Bezpieczeństwa, a część znalazła się ponownie na zsyłce na Wschód - dodał.
Kombatant zaapelował, żeby pamiętać o tych żołnierzach. Według niego tworzą oni historią, która jest składową naszych dziejów. Jednocześnie zachęcał mieszkańców, by składali hołd bohaterom walczącym za Ojczyznę, gdyż jest to wyrazem patriotyzmu.
Uroczystość zakończyła się minutą cisza, którą uczczono pamięć wszystkich żołnierzy poległych za wolność Polski w czasie II Wojny Światowej.
DS