Oficjalny Serwis Informacyjny

Aktualnie znajdujesz się na:

Znany wokalista oczarował nasze panie

Jest jeden dzień w roku, w którym w sposób szczególny adorujemy panie - Dzień Kobiet. 7 marca świętowaliśmy w Domu Kultury wigilię tego święta. Specjalnie dla naszych mieszkanek, zaprosiliśmy do Łomianek znanego wokalistę Mieczysława Szcześniaka.

Znany wokalista oczarował nasze panie

Jest jeden dzień w roku, w którym w sposób szczególny adorujemy panie - Dzień Kobiet. 7 marca świętowaliśmy w Domu Kultury wigilię tego święta. Specjalnie dla naszych mieszkanek, zaprosiliśmy do Łomianek znanego wokalistę Mieczysława Szcześniaka.

[obrazek]

- Życzę wam, drogie panie, abyście zawsze czuły się doceniane, aby korzystanie z waszej wiedzy, talentów i umiejętności przynosiło wam zawsze radość i satysfakcję. Życzę wam, abyście agresywny męski świat każdego dnia zmieniały na bardziej kobiecy i wrażliwy - powiedział na wstępie Dyrektor Domu Kultury, Miłosz Manasterski. - Aby otaczał was całkowicie zasłużony szacunek ze strony mężczyzn i także ze strony innych kobiet, aby nie było przed wami nigdzie zamykanych drzwi, ani żebyście nie trafiały nigdy na szklane sufity. Abyście były obecne wszędzie tam, gdzie chcecie być obecne, zgodnie z własnymi nieograniczanymi przez innych wyborami. Abyście śmielej i mocnej czyniły nasz wspólny świat lepszym i piękniejszym - kontynuował.

[obrazek]

[obrazek]

[obrazek]

Tego dnia na scenie Domu Kultury wystąpił Mieczysław Szcześniak. Ze względu na to, że bilety na recital o godz. 19.00 zostały wykupione w nieprawdopodobnie szybkim tempie, Dom Kultury zorganizował o godz. 21.30 drugi koncert tego samego artysty.

[obrazek]

Podczas recitali Mieczysław Szcześniak dzielił się z nami nie tylko swoją muzyką, lecz także ciekawymi historiami ze swojego życia. Opowiadał o swoich marzeniach sprzed lat oraz radości płynącej z tego, że teraz może je realizować. Niektóre z przytoczonych anegdot wywoływały wzruszenie, inne sprawiały, że publiczność nie mogła powstrzymać się od śmiechu.

[obrazek]

Niesamowita aura, którą potrafi roztoczyć wokół siebie ten wokalista, sprawiła, że z minuty na minutę stawał się dla zgromadzonej publiczności kimś coraz bliższym. Po koncercie można było zakupić płyty i zdobyć autograf Mieczysława Szcześniaka.

[obrazek]

[obrazek]

[obrazek]

[obrazek]

DS, fot. Bartosz Osuch

Opcje strony

do góry