Punkt w dwóch meczach
Piłkarze KS Łomianki zamiast cieszyć z sześciopunktowej zdobyczy, musieli w ubiegłym tygodniu zadowolić się tylko jednym punktem. Przed naszą drużyną jeszcze mecz ze słabą Skrą Drobin.
Punkt w dwóch meczach
Piłkarze KS Łomianki zamiast cieszyć z sześciopunktowej zdobyczy, musieli w ubiegłym tygodniu zadowolić się tylko jednym punktem. Przed naszą drużyną jeszcze mecz ze słabą Skrą Drobin.W ostatnią środę KSŁ zmierzył się na wyjeździe z Olimpią Warszawa. Spotkanie rozpoczęło się świetnie, ponieważ Jakub Zieliński pięknym, technicznym strzałem przelobował bramkarza "Olimpijczyków" i dał prowadzenie naszej drużynie. Goście odpowiedzieli groźną akcję, ale futbolówka jedynie odbiła się od poprzeczki. Niemniej jeszcze przed przerwą było 1:1, kiedy Hubert Sobotka okiwał naszego bramkarza i posłał piłkę do siatki.
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5455_g.jpg)
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5456_g.jpg)
W drugiej połowie to Olimpia rozstrzygnęła losy meczu. Damian Piotrowski uderzył w gąszcz zawodników znajdujących się w polu karnym,futbolówka odbiła się od jednego z nich i zmyliła bramkarza KSŁ. Było 2:1 i właśnie takim rezultatem skończył się ten mecz.
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5457_g.jpg)
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5458_g.jpg)
Kilka dni później do Łomianek przyjechała Korona Szydłowo. Zawodnicy KSŁ już w 1. minucie objęli prowadzenie. Poszło dośrodkowanie z lewej strony, piłka trafiła do niepilnowanego zawodnika, a ten przedłużył akcję do Przemysława Sieczko. Piłkarz KSŁ lekkim uderzeniem zdobył pierwszego gola dla KSŁ. Zespół z Fabrycznej ruszył do kolejnych ataków. Zdobył nawet dwa gole, ale za każdym razem sędziowie odgwizdywali pozycje spalone. Nie zabrakło również innych groźnych akcji, w tym jednej zakończonej obiciem poprzeczki.
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5459_g.jpg)
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5460_g.jpg)
Niespodziewanie jeszcze w 1. połowie goście wyrównali. Paweł Podlewski wykorzystał błąd bramkarza KSŁ, który wyszedł poza pole karne i zbyt krótko odbił głową piłkę. Zawodnik Korony momentalnie uderzył zza szesnastki i było już 1:1. Mimo że KSŁ mógł ponownie wyjść na prowadzenie, zabrakło po prostu skuteczności i spotkanie skończyło się podziałem punktów.
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5461_g.jpg)
![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-5462_g.jpg)
KSŁ w ostatniej kolejce, która zostanie rozegrana w ten weekend, zmierzy się na wyjeździe ze Skrą Drobin.
DS, fot. KS Łomianki