Oficjalny Serwis Informacyjny

Aktualnie znajdujesz się na:

Jak tam było u łomiankowskich harcerzy na obozie?

Jak co roku, w ramach Harcerskiej Akcji Letniej harcerze i zuchy z Szczepu 444 Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych „Trzy czwórki” z Łomianek organizowali Obóz Harcerski i Kolonię Zuchową.

Jak tam było u łomiankowskich harcerzy na obozie?

[obrazek]

Jak co roku, w ramach Harcerskiej Akcji Letniej harcerze i zuchy z Szczepu 444 Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych „Trzy czwórki” z Łomianek organizowali Obóz Harcerski i Kolonię Zuchową.  Spędziliśmy blisko miesiąc na obozie w lesie, w Borach Tucholskich na terenie gminy Koronowo, w bazie Hufca ZHP Bydgoszcz-Miasto w „Pólku”. Warto wspomnieć, że odwiedziliśmy to miejsce po raz drugi, co pozwoliło wielu z nas poczuć się prawie jak w domu.

[obrazek]

Po przyjeździe na teren obozowiska, czekała nas dość trudna i męcząca praca podczas pionierki obozowej. Jest to czas, kiedy budujemy sobie prycze (łóżka obozowe), kombajny (takie jakby szafki)  oraz wszystkie urządzenia obozowe i wystrój obozu.  Następnie, nawiązując do tegorocznej obrzędowości obozowej -  cofnęliśmy się „nieco” w czasie i wcieliliśmy się w rycerzy, magów z czasów arturiańskiego Camelotu.

[obrazek]

Na początku w zastępach przygotowywaliśmy scenki opowiadające historie naszych niezwykle pomysłowych nazw, które pokazaliśmy innym obozom podczas koronacji króla Artura- w dniu otwarcia obozu. Niedługo po tym wykonywaliśmy ozdobne tarcze, jak na lud średniowieczny przystało, ale na całe szczęście nie musiały posłużyć nam do obrony naszego zamku. W miarę upływu obozu m.in. przygotowywaliśmy jadło nad ogniskiem, poznaliśmy techniki ukrywania się przed wrogiem, wykonywaliśmy ozdoby i grzechotki średniowieczne i wiele, wiele innych rzeczy.

[obrazek]

Mieliśmy również okazję dowiedzieć się, jak mieszkały plemiona przed powstaniem państwa polskiego, podczas wycieczki do Biskupina. Część trasy przebyliśmy kolejką wąskotorową ze Żnina, którą podróż wydawała się nie mieć końca.

[obrazek]

Inną ciekawą wycieczką, jaką mieliśmy okazję odbyć, było zwiedzanie Bydgoszczy. Wraz z przewodnikami dowiedzieliśmy się częściowo o historii miasta, zwiedziliśmy muzeum archeologiczne, płynęliśmy kanałami oraz większość z nas miała okazję pierwszy raz przepływać śluzą.
Wieczorami, po dniu pełnym wrażeń, nadchodziła chwila wytchnienia i jeśli na to pogoda pozwoliła, spotykaliśmy się przy ogniskach, by wspólnie pośpiewać, popląsać i miło spędzić czas.

[obrazek]
 
Natomiast nieco młodsi- nasze zuchy, zostały detektywami, którzy w trakcie koloni zgłębiali liczne tajemnice, rozwiązywały zagadki jak i poznawały niewyjaśnione historie. Z pomocą w tych zmaganiach przybyli do nich: Inspektor Gadżet, Różowa Pantera, Agent XXL oraz Doktor Watson. Ubawili się przy tym co nie miara i nauczyli się paru przydatnych umiejętności poprzez super zabawę.

[obrazek]

Na koniec obozu, żeby tradycji stało się zadość, każdy z nas miał okazję znaleźć damę lub waćpana swojego serca i poprosić ją/jego o rękę, by później zaprowadzić wybrankę/wybranka przed ślubny ołtarz.
Niestety, wszystko co dobre (warty nocne również) szybko się kończy, tak też nasz kolejny wakacyjny wyjazd dobiegł końca. Ale nie smucimy się tym nadmiernie i oczekujemy następnych wakacji, a wraz z nimi następnego obozu i związanych z nim wielu przygód.

Zadanie współfinansowane ze środków Gminy Łomianki.

Dh. Maryś

Opcje strony

do góry