Dlaczego należy dokarmiać koty?
Koty wolno bytujące nie są bezdomne, nie należy ich też łapać i odwozić do schroniska. One od urodzenia nie miały właściciela czy opiekuna i nie potrzebują go. Dlaczego zatem należy je dokarmiać?
Dlaczego należy dokarmiać koty?
Koty wolno bytujące nie są bezdomne, nie należy ich też łapać i odwozić do schroniska. One od urodzenia nie miały właściciela czy opiekuna i nie potrzebują go. Dlaczego zatem należy je dokarmiać? ![[obrazek]](/dokumenty/zalaczniki/1/1-4740_g.jpg)
Niestety nie jest to do końca prawda, że potrafią same wyżywić się. W dzisiejszych czasach, kiedy coraz więcej dzikich miejsc zostaje zabetonowanych, a trawniki zamieniają się w parkingi, zwierzętom żyjącym na wolności bardzo trudno utrzymać się przy życiu. Na osiedlach miejsca, w których gromadzone są śmieci, są niedostępne, a szczelnie zamykane pojemniki na odpady uniemożliwiają kotom zdobycie pożywienia.
Najgorsza jest zima: okienka piwniczne są szczelnie zakratowane, w nowych budynkach mieszkalnych nie ma piwnic tylko garaże i wówczas kot nie ma się gdzie schronić przed opadami i mrozami. W tym okresie często to człowiek jest jedyną szansą na przeżycie dla tych zwierząt. A przecież mało kto z nas wie, że już sam fakt przebywania kota działa odstraszająco na gryzonie.
W naszej gminie wolno żyjących kotów są dziesiątki, a nawet setki. Gmina co roku przeznacza pewną kwotę na pomoc dla dzikich kotów: finansuje zakup karmy, zapewnia również zabiegi sterylizacji / kastracji kotów wolno żyjących celem zmniejszenia populacji, a także opiekę weterynaryjną dla zwierząt chorych. Warto w tym miejscu wspomnieć o wolontariuszach, którzy poświęcają chętnie swój czas, często pieniądze w celu dokarmiania czworonogów. Pomoc przez nich udzielona, jest nie do przecenienia.
Należy też pamiętać, że obecność zwierząt wolno żyjących, w tym kotów, jest prawnie chroniona przepisami ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt i nikt nie może bezkarnie wyłapywać, krzywdzić, przepędzać, ani nawet ich straszyć.
Referat Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska, fot. DS