Wyłącznie na podstawie i w granicach prawa

Burmistrz Dąbrowski po raz kolejny pokazał, że stawia na transparentność oraz rozmowę. Podczas spotkania z mieszkańcami Dąbrowy Zachodniej i Rajskiej padło wiele pytań na temat stanu gminnych dróg; nie brakowało emocjonalnych wypowiedzi na temat uciążliwej dla większości z nich budowy sieci wodno-kanalizacyjnych.

Wyłącznie na podstawie i w granicach prawa

Burmistrz Dąbrowski po raz kolejny pokazał, że stawia na transparentność oraz rozmowę. Podczas spotkania z mieszkańcami Dąbrowy Zachodniej i Rajskiej padło wiele pytań na temat stanu gminnych dróg; nie brakowało emocjonalnych wypowiedzi na temat uciążliwej dla większości z nich budowy sieci wodno-kanalizacyjnych.

W środę, 22 kwietnia o godz. 18.00 na w Centrum Tańca Swing na ul. Równoległej odbyło się spotkanie z mieszkańcami Dąbrowy Zachodniej i Rajskiej. Uczestniczyli w nim: Burmistrz Łomianek - Tomasz Dąbrowski, Zastępca Burmistrza - Piotr Rusiecki, Prezes ZWiK - Tomasz Czajkowski oraz Naczelnik Wydziału Inwestycji - Marta Andrusiak.

Burmistrz Dąbrowski przywitał mieszkańców i już na wstępie potwierdził informację, że 31 marca firma, która odpowiada za realizację inwestycji wod-kan na ul. Zachodniej, złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Niestety, nie oznacza to nic innego jak fakt, że prace będzie musiała dokończyć inna firma. Tym samym termin zakończenia inwestycji przesunie się w czasie.

- Według umowy prace miały zostać zakończone 20 lipca 2015 roku. Niestety jednak w marcu zaczęliśmy dostawać sygnały od podwykonawców, że występują problemy z płatnościami. Poprosiliśmy o spotkanie z zarządem firmy odpowiedzialnej za tę inwestycję. Odbyło się ono 1 kwietnia, zostaliśmy poinformowani o złożeniu wniosku o upadłość i że firma nie będzie w stanie dokończyć kontraktu - mówił Prezes Czajkowski.

Tomasz Czajkowski stwierdził, że umowę z wykonawcą podpisano jeszcze pod koniec września ubiegłego roku. W przetargu wystartowało siedem przedsiębiorstw, natomiast zwycięską firmę należało wybrać poprzez kryterium ceny, a najkorzystniejszą ofertą pod tym względem przedstawił właśnie wspomniany wykonawca. Dopiero od października nastąpiła nowelizacja prawa, która umożliwia wprowadzenie dodatkowych kryteriów do postępowań przetargowych.

O potrzebie przebudowy tej drogi i budowie sieci wod-kan nawet trudno dyskutować. Trudno jednak jest mieszkańcom przejść obojętnie wobec faktu, że nawierzchnię na całej długości ulicy Zachodniej zerwano, dojechać i dojść do posesji jest niełatwo, kurzy się niesamowicie, a wizji szybkiego zakończenia tej inwestycji nie widać.

Co dalej?
Najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby przejęcie kontraktu przez innego wykonawcę pracującego na Dąbrowie Zachodniej i dokończenie umowy jako podwykonawca. Jednocześnie ZWiK przygotowuje się również do rozpisania nowego przetargu, którego otwarcie jest planowane na 3 lipca, a wejście wykonawcy na budowę na początek sierpnia. Do czasu wznowienia prac, ZWiK będzie odpowiedzialny za utrzymanie przejezdności nawierzchni na ul. Zachodniej.

- Przez wiele lat Dąbrowa Leśna i Zachodnia, w tym Rajska, były obszarami inwestycyjnie zaniedbanymi. Brakowało infrastruktury wodno-kanalizacyjnej oraz dróg. My zaczynamy ten temat rozwiązywać kompleksowo, co wiąże się z utrudnieniami. Nie wszystko jednak jest zależne od nas - mówił Wiceburmistrz Rusiecki.

Mieszkańcy mówili o uciążliwościach związanych z budową sieci wod-kan, zapleczem budowy oraz aktualnym stanem nawierzchni ulicy Zachodniej. Informacja o przedłużeniu tego stanu o kolejnych kilka miesięcy wywołała wiele trudnych pytań, na które przedstawiciele gminy starali się natychmiast odpowiedzieć.

Burmistrzowie przyznawali, że nie dziwią się zdenerwowaniu mieszkańców, ich emocjonalnym wypowiedziom. Obiecali, że działania zależne od gminy, będą wykonywane w jak najkrótszym czasie. Podkreślono również, że Burmistrz Dąbrowski musi działać w granicach prawa zamówień publicznych. Pojawiły się także deklaracje, że w niedalekiej przyszłości odbędzie się kolejne tego typu spotkanie z mieszkańcami Dąbrowy Zachodniej i Rajskiej.

W końcu cel jest jeden: według założeń unijnych dyrektyw, skanalizowanie wszystkich gospodarstw domowych powinno zostać wykonane do 31 grudnia 2015 roku. Władze gminy przyznały kilkakrotnie na wczorajszym spotkaniu, że zdają sobie sprawę, że Łomianki wyglądają miejscami jak jeden wielki plac budowy, i że mieszkańcy mają prawo być tym zmęczeni, ale wyrazili też nadzieję, że jak wszystko pójdzie zgodnie z planami, to w przyszłym roku nikt już nie będzie pamiętał o inwestycjach wod-kan.

Urząd Miejski w Łomiankach Wyłącznie na podstawie i w granicach prawa - Aktualności -

Wyszukiwarka

Nawigacja

Oficjalny Serwis Informacyjny

Aktualnie znajdujesz się na: