Można przebaczyć, ale nie wolno zapomnieć
Łomiankowska delegacja wraz z pocztem sztandarowym Koła Łomianki Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych wzięła udział w uroczystych obchodach 70. rocznicy wyzwolenia obozu w Dachau przez wojska amerykańskie. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.
Można przebaczyć, ale nie wolno zapomnieć
Łomiankowska delegacja wzięła udział w uroczystych obchodach 70. rocznicy wyzwolenia obozu w Dachau przez wojska amerykańskie. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.Przedstawiciele Łomianek wzięli udział m.in. we mszy świętej w "Dniu Polskim" w Dachau. Wraz z pocztem sztandarowym uroczyście złożyli wieńce w kaplicy i zapalili znicze na fundamentach bloków obozowych.
Łomiankowska delegacja z kombatantem i były więźniem obozu w Dachau - p. Wojcieskim
Uczestnicy wyjazdu również złożyli hołd polskim więźniom pomordowanym w Dachau przed pomnikiem na cmentarzu w Leitenberg, jak i wieńce na polskim cmentarzu w Waldfiedhof. Delegacja uczestniczyła też w obchodach oraz zapaleniu zniczy w podobozie Muehldorf, złożeniu hołdu pomordowanym w "Marszu Śmierci" przed pomnikiem w Dachau oraz we mszy świętej u sióstr Karmelitanek w Dachau.
Piece krematoryjne w Dachau
Spotkanie wyzwoliciela - oficera 42 Dywizji "RAINBOW" Armii Amerykańskiej z uratowanym więźniem z obozu w Dachau - p. Jerzym Michalskim
Łomiankowska delegacja z oficerem 42 Dywizji "RAINBOW" Armii Amerykańskiej wyzwalającej obóz w Dachau
- Złożony został hołd pomordowanym oraz świadectwo tych, którzy przeżyli gehennę obozu koncentracyjnego. Dla więźniów obozu była tylko mordercza praca, zimno, głód, bicie, tortury, eksperymenty pseudo-medyczne, flegmony, zastrzyki z tyfusu i wszelkiego rodzaju szykany, zatracanie człowieczeństwa oraz najokrutniejsze upodlenie, pozbawienie godności ludzkiej i śmierci. Na placu apelowym więźniowie byli witani takimi słowami: "Tu są żywi, ale już umarli. Weszliście tą bramą, a wyjdziecie przez krematoryjny komin" - mówi Maria Zalewska.
Maria Zalewska przy bloku nr 22, w którym w latach 1940-1945 przebywał jej ojciec śp. Józef Wójcik
Małgorzata Jarkiewicz-Gonta przy bloku nr 18, w którym w latach 1940-1945 przebywał jej ojciec śp. Kazimierz Jarkiewicz
Za to wszystko przez te lata, czego tam doznali więźniowie, można przebaczyć. Nie można jednak zapomnieć, chociażby dlatego, by już nigdy taki zły czas nie nastąpił.
Obecny widok obozu w Dachau
DS, fot. Małgorzata Jarkiewicz-Gonta / Andrzej Zalewski